- Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - :: Przegląd tematu - Znany publicysta przyznaje: tak, jestem gejem

rtkicz · Wysłany: Czw 10:11, 25 Paź 2007 Temat postu:

"Nie zamierzam robić z tego tajemnicy"

taaa, a przez parenascie lat robil Wink

on mi sie zawsze wydawal na jakiegos takiego, ale myslalem, ze to tylko lewak, a tu patrz: do tego jeszcze gajowy

pozdro · Wysłany: Czw 10:10, 25 Paź 2007 Temat postu:

na podstawie moich obserwacji i wiedzy ksiazkowej doszlem do wniosku ze homo trzeba leczyc,zaden xiadz w czaerni mnie nie przekonywal...
Takze,uwierzmy ze bycie homo to obciach i zacznijmy leczyc to schorzenie!!

zachódzdycha · Wysłany: Czw 10:09, 25 Paź 2007 Temat postu:

dzisiaj bycie gejem jest trendy! jest symbolem otwartości i postępowości! jest symbolem oświecenia! Wręcz wyższości! Dzisiaj homoseksualizm traktowany jest jako kolejny stopień ewolucji. a raczej samozagłady...

aga · Wysłany: Czw 10:08, 25 Paź 2007 Temat postu:

Chyba tylko Ciebie . Nie rozumiesz ze taki jest organizm . To pan Bog takim go stworzyl , jak wszystko na tym swiecie . Sam tego nie chcial .

pozdro · Wysłany: Czw 10:07, 25 Paź 2007 Temat postu:

TO MOZNA LECZYC!!!

Prosze sie nie poddawac chorobie,to mozna wyleczyc !!!

share · Wysłany: Czw 10:06, 25 Paź 2007 Temat postu:

Czegos tu nie rozumiem: Jesli chlopiec mial fatalne stosunki z ojcem, to chyba powinien raczej nie lubic mężczyzn, tymczasem homoseksualisci czują do nich pociąg... Jak to wytlumaczyc? A co z lesbijkami?

doświadczony · Wysłany: Czw 10:05, 25 Paź 2007 Temat postu:

Jestem przekonany że homoseksualizm jest nabyty,sam raz spróbowałem,było ekscytująco.Uważam że to jest bardzo niebezpieczne dla społeczeństwa

terapeuta

fatalnych stosunków w dzieciństwie z ojcem.

Nie mówię o wykorzystywaniu seksualnym (choć taka sytuacja jest jeszcze bardziej sprzyjająca wystąpieniu skłonności homoseksualnych), a o relacji ojciec-syn. Podkreślam, że chodzi o większość, a nie wszystkie przypadki.

Mowa o zakodowanej genetycznie orientacji jest dużym uproszczeniem: genetyczne mogą być jedynie większe lub mniejsze skłonności (każdy człowiek jest bardziej lub mniej podatny lub odporny na wszystkie czynniki odbierane z otoczenia - choroby, ból, zainteresowania taką czy inną dziedziną itp.).

Bodźce i informacje, jakie dziecko odbiera od najmłodszych lat mają kolosalny wpływ na późniejsze zdefiniowanie orientacji seksualnej, które pojawia się w wieku kilkunastu lat, kiedy organizm wchodzi w wiek aktywności seksualnej.

Od tego, czy dziecko - głównie chłopcy - czuje się doceniane, ważne (samiec każdego gatunku walczy o "swoje terytorium"), a jednocześnie bezpieczne pod parasolem rodziny i prawidłowych relacji pomiędzy rodzicami zależy w dużej mierze jego rozwój psychoseksualny. Większość deklarujących się jako geje miało złe lub bardzo złe stosunki z rodzicami lub tylko z ojcem i nie zaznało miłości i należnego szacunku w dzieciństwie.

Proszę o komentarze lub uzupełnienia jedynie te osoby, które mają coś mądrego dopowiedzenia, popartego wiedzą lub/i doświadczeniem.

DZ

Znany publicysta przyznaje: tak, jestem gejem

"Fakt": Od prawie piętnastu lat jestem życiowym partnerem Autora - napisał Tomasz Raczek w przedmowie do książki Marcina Szczygielskiego zatytułowanej "Berek". - Tak, jestem gejem. Nie mam zamiaru udawać, że to nieprawda - mówi "Faktowi" uznany krytyk filmowy i publicysta.

- Utrwalił się schemat: geje są inni, czyli obcy, niezrozumiali, nieprzewidywalni, mogą zagrozić naszemu poukładanemu w głowach światu. Homoseksualizm w naszym społeczeństwie często postrzegany jest jako coś innego w złym sensie tego słowa. Tak być nie powinno - pisze Tomasz Raczek.

- Jestem gejem - mówi "Faktowi" Tomasz Raczek. - Nie zamierzam robić z tego tajemnicy ani udawać kogoś innego.REKLAMA Czytaj dalej

Zastrzega też jednak, że nie uważa za słuszne robienie z homoseksualizmu tematu sensacyjnego. Popularny publicysta zgodził się wyjawić ten fakt, by pokazać, że w tym stwierdzeniu nie ma nic nadzwyczajnego - czytamy na dziennik.pl.