- Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki -

Seniorka

Gdy tylko moja niespełna dwuletnia córeczka lub ktoś z mojej rodziny zaczyna pociągać nosem zaraz aplikuję im sprawdzoną i niezawodną naturalną metodę mojej mamy.
Jest ona bardzo przyjemna, bezbolesna i niechemiczna. Do rzeczy.

Do garnka wlewam wodę, wrzucam różnego rodzaju zioła np. rumianek, dziurawiec, szałwię, lipę, czubki sosny, majeranek, 2 łyżeczki soli i parę kropli np. amolu, olejku pihtowego lub olejku Olbas (nabędziecie w aptece). Wszystko to zagotowuję i parę razy na dzień serwuję im takie inhalacje. A córce, gdy śpi w południe i na noc stawiam dodatkowo przy łóżeczku i uchylam lekko pokrywę. Serdecznie polecam!

Mimi · Gość

Zaparzyc dwie lyzki majeranku w litrze wody , po dziesieciu minutach odcedzic i wypic w ciagu dwoch godz.Czynnosc powtorzyc nadrugi dzien i po katarze.Zycze zdrowia.
Mimi Surprised

darex · Gość

a to działa Embarassed

PIOTR · Gość

MAM SPOSUB NA KATAR NOSIĆ CZOSNEK NA SZYJI POMAGA PO 2 GODZ. Shocked

Michalinam · Gość

MOJE MALEŃSTWO MA 14 MIESIĘCY OD 6 MIESIĄCA ŻYCIA NIE MA KATARU KASZULU. A TO DZIEKI SUPLENETOM DIETY NUTRILITE WITAMINA C CZOSNEK I ECHINACEA REWELACJA. OPRÓCZ TEGO, ŻE SIĘ NIE PRZEZIĘBIA ZOSTAŁ WYPROWADZONY Z ALERGI POKARMOWEJ.

Nadanka · Gość

U nas najlepiej sprawdza się zawsze Euphorbium, żaden majeranek itp. niewiele pomagają. A Euphorbium jest bezpieczny, gdyż jest on na bazie soli fizjologicznej. Na dodatek ładnie regeneruje śluzówkę nosa.

karolka · Gość

Własnie ostatnio tez słyszałam od mojej siostry że najlepszy na katarek jest euphorbium, sama nigdy nie używałam, ale ona jako mama dwóch urwisów wie coś na ten temat. jak jeden wyzdrowieje, to drugi choruje Sad

Do tego mąż alergik i gdzie sie nie obejrzysz to "zasmarkani" Smile

Polak

płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA

Gość

Zgadzam się zdecydowanie. Takie inhalacje najlepiej robią na katar i najlepiej odblokowują zatkany nos. Dla małych dzieciaczków są bardzo dobre , nie wierzę w branie tabletek na katar, bo brałam kiedyś i wcale jakoś lepiej nie było. Robię podobne inhalacje, ale nie ze wszystkimi ziołami. Przeważnie do gotującej się wody daję albo szałwię, albo rumianek, albo wkraplam parę kropelek olejku melaleuca, albo parę amolu. I taki napr wdycham pod przykryciem parę minut. Naprawdę pomaga. Smile

Seniorka

.
JAK RADZIĆ SOBIE ZE STRESEM

Gdy nasz mózg odbierze sygnał o zagrożeniu, do organizmu zostają uwolnione pewne hormony i specyficzne substancje chemiczne. One uaktywniają z kolei niektóre organy i narządy organizmu. Wtedy to właśnie zachodzą reakcje, które powodują typowe objawy stresu, ale stawiają również organizm w stan gotowości.

A co dzieje się wtedy w naszej psychice? Najczęściej czujemy niepokój, gniew, strach, przerażenie. W głowie mamy pustkę, nie możemy się na niczym skoncentrować. Mogą pojawić się kłopoty ze snem, trudności w podejmowaniu decyzji. Często dopada nas poczucie bezradności.

Większość tych psychicznych reakcji na stres to zdecydowanie przykre doznania. Próbujemy uniknąć stresujących sytuacji, niestety, nie możemy uciec przed własnym organizmem, który prędzej czy później stres odreaguje. Dlatego warto nauczyć się tego, jak radzić sobie ze stresem.

Ze stresem nie ma żartów. Można go jednak nieco opanować.

Naukę relaksacji i umiejętności rozwiązywania problemów życiowych można odbyć pod kierunkiem doświadczonego (ponad 40 lat praktyki zawodowej) logopedy i muzykoterapeuty z Koszalina, Władysława Pitaka.

więcej >>>
http://www.youtube.com/watch?v=ACWgOf3afRc
.

Nina · Gość

Przez wiele lat byłam chora na nerwicę, jakałam się i bałam się rozmawiać. Po Kilkanastu sesjach terapeutycznych polubiłam siebie i nabrałam odwagi do ludzi. Zrozumiałam , że nikt nie chce mnie skrzywdzić, że nie mam powodu bać się ludzi. jeszcze czasami - jak siebie nie kontroluję - mam problemy z jakaniem, ale nauczyłam się relaksować przy pomocy dwóch treningów Jacobsona i Schultza ( mam je płytach CD) i wracam do normy. Naprawdę warto leczyć się u W.Pitaka , bo to dobry fachowiec i dobry człowiek.

Gość

Ciepłe mleko z miodem i rozmiażdżonym czosnkiem.